poniedziałek, 8 października 2012

Pieniądze nazwane trudniej wydać - struktura oszczędności

Przekonałem się o tym wiele razy, że pieniądze nazwane trudniej wydać. Działa to równie skutecznie na nas samych jak i na współmałżonka. Zawsze gdy ktoś z nas chce wypłacić pieniądze z konta oszczędnościowego pada pytanie:
- No jak to ? chcesz zabrać pieniądze dziecku (konto dziecko)/ na urlop (konto urlop) ...itd. ?


Money
fot.: Tax Credits

W moim przypadku nazywanie pieniędzy odbywa się poprzez przelanie ich na konto oszczędnościowe o określonej nazwie. Każdy musi sam zdecydować jakie konta oszczędnościowe są mu potrzebne. Generalna zasada jest taka, że sięgamy po pieniądze z wyżej wymienionych kont w ostateczności, gdy to co mamy na RORze nie wystarczy na pokrycie wydatków .

Ja korzystam z następujących pięciu:


1.Poduszka - pieniądze w razie kłopotów.
Wykorzystywane gdy nastąpi nieszczęśliwy wypadek, pęknie rura, zepsuje się samochód, stracimy pracę, zabrakło na ratę kredytu... . Warto zwracać na konto wydane uprzednio pieniądze, poduszka pomaga nam tylko w nabraniu płynności i cała sztuka żeby służyła jak najdłużej. Warto odkładać tam około 50-100 zł miesięcznie ale docelowa kwota nie powinna przekroczyć 1 pensji.

2. Emertura IV filar - stała kwota, przelewana co miesiąc z pensji, jeśli są premie to i z premii.
Jest to element tak zwanego "płacenia najpierw sobie" - poznałem tą zasadę w książce "Bogaty Ojciec, Biedny Ojciec". R. Kiyosaki (choć nie jestem pewny czy pomysłodawca nie jest ktoś inny). Może to być lepsze rozwiązanie od funduszu opierającego się na giełdzie bo pieniądze są w 100% bezpieczne a i procent składany robi swoje. Ideałem byłoby przelewać tam 1000 zł miesięcznie ale najważniejsze żeby była to stała kwota.

3. Dziecko - 50-100 zł co miesiąc oraz pieniądze z prezentów np. na chrzciny, czy od dziadków.
Zwykle służą do pokrywania nieprzewidzianych  wydatków na dziecko (warto żeby każde dziecko miało swoje konto) np. w przypadku kosztownych badań, szczepionek, lub droższego prezentu np. huśtawki, rowerku ...itd.

4. Urlop  - (100 zł co miesiąc) wystarczy na paliwo i wynajem pokoju.

5. Skarbonka na ... - gdy chce się coś kupić drogiego a nie jest niezbędne od zaraz np. telewizor, telefon, konsolę do gier ... zbiera się tu regularnie stałe kwoty. Tak kupowałem telefon, odkładałem po 100 zł miesięcznie i kupiłem po 10 miesiącach za 1000 zł. Działa to jak kredyt bez odsetek, jedyna wada jest taka, że nie dostaje się produktu od razu.


Na koniec coś drobnego ale przynoszącego satysfakcję - zbieranie monet (o określonym nominale). - ja zbieram piątki. Na urodziny żona kupiła mi dużą skarbonkę i odkładam do niej wszystkie piątki, które trafią do mnie w formie reszty. Lubię ten moment kiedy wrzucam do skarbonki piątkę i słychać, że już nie uderza  w dno. Miły dźwięk wydaje też gdy się nią potrząśnie :)





1 komentarz:

  1. Wszyscy kierowcy wiedzą, jak nieprzyjemne mogą być niespodziewane awarie samochodu na drodze. W takich sytuacjach nieoceniona okazuje się profesjonalna pomoc drogowa. Serdecznie polecamy usługi firmy Zakrzewski, która oferuje szybki i sprawny serwis na miejscu lub holowanie do najbliższego warsztatu. Więcej informacji znajdziecie na stronie http://zakrzewski-holowanie.pl/. Bez względu na to, czy potrzebujesz pomocy z płaską oponą, czy zepsutym silnikiem, możesz na nich polegać.

    OdpowiedzUsuń